Umiejętność pomocy innemu człowiekowi nie jest zbyt trudna. Wystarczy trochę chęci i uśmiechu, a napewno inne osoby będą za to bardzo wdzięczne.
Myślę, że jestem pomocna.Przynajmniej się staram. Sprawia mi to wielką radość. Pomagam zarówno rodzinie, jak i koleżankom i kolegom, a czasem nawet zupełnie obcej osobie. Kiedy ktoś na ulicy spyta mnie o drogę, z przyjemnością mówię mu jak trafi do celu. Oczywiście jestem przy tym ostrożna i nie nawiązuję z tą osobą żadnego kontaktu. Często również pomagam w sprzątaniu mojemu tacie, choć wiem, że to ja często bałaganie. Pomagam też w gotowaniu mamie. Kiedy jestem u babci, z wielką przyjemnością, z rana idę do sklepu i kupuję jej potrzebne produkty, chociaż do sklepu idzie się zaledwie zaledwie 2 minuty . A w nim zazwyczaj spotykam znajome osoby, więc jest to podwójna przyjemność. Jeśli jedna z moich koleżanek jest chora podaję jej lekcje. Chętnie biorę również udział w akcjach charytatywnych organizowanych w szkole. Jednak pomagać można nie tylko fizycznie ale również psychicznie. Jeśli ktoś jest smutny lub ma zły dzień pocieszam go lub rozśmieszam np. opowiadając zabawną historię. Natomiast jeśli ktoś się czegoś boi, pomagam mu przezwyciężyć strach.
Oczywiście jeśli się komuś pomoże, bardzo przyjemnie jest dostać cukierka lub czekoladę, ale dla mnie najcenniejsze jest po prostu, zwyczajne ,, dziękuję " .
Aniu, taka córka i wnuczka to prawdziwy skarb:)
OdpowiedzUsuńHistoryjka jest barwna, zawiera dużo przykładów. Mankamentem jest interpunkcja, proszę poprawić błędy fleksyjne w zwrotach: "mobilizuję tą osobę" i "ona pokonuję".